Kolejna piękna saga, którą zawdzięczamy J.K. Rowling i dzięki której mieliśmy piękne dzieciństwo, a także młodość i myślę, że również będzie nam towarzyszyła w życiu dorosłym. Opowieść o "Chłopcu, który przeżył" czyli, jak każdy wie, o Harrym Potterze. Po każdej części chce się więcej, a gdy nadchodzi koniec to nie wiadomo co ze sobą zrobić i zaczyna się od początku. Zarówno książki jak i filmy mają w sobie prawdziwą magię, z której możemy korzystać w codziennym życiu. Tą magią jest miłość, przyjaźń, lojalność, poświęcenie. To właśnie wypływa z kartek tej książki i z każdej minuty filmu i o tym musimy pamiętać w każdej chwili naszego istnienia na świecie.
ALWAYS.
Harry Potter i Kamień Filozoficzny:
ALWAYS.
Harry Potter i Kamień Filozoficzny:
Nie ma czegoś takiego, jak dobro i zło, jest tylko
władza i potęga... I mnóstwo ludzi zbyt słabych, by osiągnąć władzę i potęgę...
-Jesteś czarodziejem i to cholernie dobrym, chociaż trzeba cię podszkolić.
-Niee.. Pan się pomylił jaki tam ze mnie czarodziej. Znaczy jestem tylko Harry. Tylko Harry.
-Niee.. Pan się pomylił jaki tam ze mnie czarodziej. Znaczy jestem tylko Harry. Tylko Harry.
Różdżka sama sobie wybiera czarodzieja, nie całkiem jest jasne dlaczego. Pan, a to jasne jak słońce, bez wątpienia dokona wspaniałych czynów. ostatecznie ten Którego Imienia Nie Można Wymawiać czynił wielkie czyny, straszne, ale wielkie. '
SŁOŃCE, KWIATEK, ŻĄDŁO, ORZECH
SZCZUR MA W ŻÓŁTYM BYĆ KOLORZE
A teraz jeśli pozwolicie, ja idę spać zanim zginiemy, albo, co gorsza, nas wyleją.
Niczego nie daje zapadanie się w marzenia, zapominanie o życiu.
To co się stało w lochach, między tobą, a profesorem Quirrellem jest ściśle tajne, więc oczywiście cała szkoła wie.
Trzeba być bardzo dzielnym, żeby stawić czoła wrogom, ale jeszcze bardziej, żeby być wiernym przyjaciołom.
Sława to kapryśna przyjaciółka, trzeba się o nią nieustannie troszczyć.
Nawet w świecie czarodziejów jak słyszysz głosy to nie jest za dobrze.
-Dlaczego tiara umieściła cię w Gryfindorze?
-Bo ją poprosiłem.
-Właśnie Harry! Właśnie! Tym się różnisz od Voldemorta. To nie nasze umiejętności świadczą o nas, lecz dojrzałe decyzje.
To już koniec. To wspomnienie.
-Cześć. A ty to kto?
-Ron Wesley.
-Taaak? A ja, to kto?
-Harry! Lockharta załatwił rykoszet i nie wie kim jest!
-To dość dziwne miejsce... Mieszkasz tu?
-Lezą do Zakazanego Lasu. Dlaczego to muszą być pająki? Dlaczego nie mogą to być motyle?
-Crabbe! Goyle! Gdzie wy się włóczycie? Obżeraliście się do tej pory? Po co ci okulary?
-Am... Hmm.. Czytałem.
-Czytałeś?! Ty umiesz czytać?
-A mugole? Nie widzą nas?
-Mugole? Oni nie potrafią patrzeć!
-Harry obiecaj mi, że bez względu na to co usłyszysz, nie będziesz go szukał.
-Proszę Pana, czemu miałbym szukać kogoś kto chce mnie zabić?
Uśmiech losu można zobaczyć nawet w tych najciemniejszych chwilach. Jeśli tylko pamięta się, żeby zapalić światło.
Prawda jest ukryta niczym zdanie w głębi książki, czekające żeby je odczytać.
Black może być wszędzie. To tak jakbyś chciał złapać dym i to gołymi rękami.
-Profesor Snape.
-Tak, nie tylko ciebie. O ile wiem mieszkasz z babcią.
-Tak, ale nie chcę żeby bogin się w nią zamienił!
-(...) na początku pomyślałem o Voldemorcie, ale później przypomniałem sobie tę noc w pociągu i dementora
-Zaimponowałeś mi. To oznacza, że w rzeczywistości boisz się samego strachu, a to bardzo mądre.
Potrafiła dostrzec piękno nawet wtedy, a może szczególnie wtedy, gdy ten ktoś nie dostrzegał go w sobie.
We śnie człowiek znajduje się we własnym świecie. Czasem pływa w głębokim oceanie, a czasem robi pierwszy krok w chmurach.
-Boję się panie profesorze...
-Miałbym cię za głupca gdybyś się nie bał.
UROCZYŚCIE PRZYSIĘGAM, ŻE KNUJĘ COŚ NIEDOBREGO!
-PAJĄKI! Pająki, to pająki! Chcą, żebym stepował. Nie chcę stepować.
-To im to powiedz.
-Tak, za chwilę... Jutro im powiem....
-Parszywek! Ty żyjesz!
-Jesteś komuś winny przeprosiny!
-Tak, jak tylko zobaczę Krzywołapa, to go przeproszę...
-Syriuszu, nie wyglądasz najlepiej. W końcu ciało zgrało się z twoim umysłem.
-Ty już wiesz jak to jest być szalonym, prawda Remusie?
-Severus, nie bądź głupcem!
-To zbyt głęboko leży w jego naturze.
Głos dziecka, choćby nie wiem jak szczery, nie ma znaczenia dla tych, którzy nie chcą słuchać.
KRUM JA CIĘ KOCHAM
DO CIEBIE SZLOCHAM
WCIĄŻ O TOBIE ŚNIĘ
NAWET GDY JESZCZE NIE ŚPIĘ!
Jeśli mamy zrozumieć znaczenie tych zdarzeń może powinniśmy dać im się rozwijać?
Kobiety kochają zbuntowanych.
Trzymaj się przyjaciół Harry.
-Profesorze Moody! Co pan robi?!
-Uczę.
-Czy to jest... Czy to jest uczeń?!
-W tej chwili to fretka!
Panna Delacour - taka sama z niej wróżka jak z żaby przekąska.
-Zechcesz podać mi rękę?
-Rękę, nogę cokolwiek...
ZARAZ KRUM ZROBI BUM!
Dobry przywódca jest odpowiedzialny i robi to co uważa za słuszne.
Widzisz Harry, szukam i szukam takiego szczegółu, jakiejś drobnostki, czegoś co mogłem przeoczyć, czegoś co wyjaśniłoby te wszystkie okropieństwa wokół nas. Gdy już zbliżam się do rozwiązania, wymyka mi się! Irytujące!
W labiryncie nie będzie smoków ani morskich stworzeń. Czekają was o wiele trudniejsze zadania. W labiryncie ludzie zmieniają się. Szukajcie tego pucharu, ale uważajcie, żeby nie zgubić po drodze siebie.
RĘKĄ TWEGO SŁUGI OŻYW PANA
I KREW TWEGO WROGA, BRUTALNIE ODEBRANA
CZARNY PAN ODRODZI SIĘ NA NOWO
Ból, który wszyscy teraz czujemy, przypomina mi, przypomina nam, że chociaż pochodzimy z różnych krajów, mówimy różnymi językami, nasze serca biją jednym rytmem.
Przed nami niespokojne czasy. Wkrótce będzie trzeba wybrać między tym co dobre, a tym co łatwe.
Jak mówią mugole: prawda zwycięży!
Gdybym ja była Sam Wiesz Kim chciałabym, żebyś czuł, że nikogo nie ma przy tobie. Taki opuszczony i smutny, nie byłbyś już zagrożeniem.
Ciężka praca jest bardzo ważna, ale jest coś co liczy się jeszcze bardziej. Musicie w siebie wierzyć. Pomyślcie sobie, że wszyscy wielcy czarodzieje w swoim życiu przechodzili dokładnie to samo co my tutaj! Ćwiczenia! Jak oni mogli to my też!
-Jemioła...
-Pewnie pełno w niej nargli.
-Co to są nargle?
-Jeszcze tego nie wiem...
-Nie rozumiem dlaczego nie chcesz w tym chodzić Ronald!
-Bo wyglądam w tym jak totalny kretyn!
-Czyli jak zwykle...
Świat wcale nie dzieli się na dobrych ludzi i Śmierciożerców, bo wszyscy mamy w sobie tyle samo dobra co zła. Tylko od nas zależy, którą drogą pójdziemy.
Tak strasznie chciałem wam pomóc, a tylko pogorszyłem sprawę. Teraz to i tak nie ma znaczenia. Nie zamierzam się więcej w to mieszać bo wtedy zaczyna człowiekowi zależeć, a im mu bardziej zależy tym więcej się traci.
Bo żaden nie może żyć, gdy drugi przeżyje.
Harry, rzecz nie jest w tym jaki jesteś, lecz jaki nie jesteś.
Mama mówiła, że to co utraciliśmy prędzej czy później do nas wróci. Chociaż nie zawsze wtedy kiedy tego chcemy.
Nawet jeśli czeka nas walka to mamy coś czego Voldemort na pewno nie ma. Coś o co warto walczyć.
Harry Potter i Książę Półkrwi:
Dobra, zgadzam się! Alę chcę gabinet pod profesor Berry Toled (?), nie taką klitkę jak ostatnio! i rządam większej pensji! w głupich czasach żyjemy, w głupich!
-Wiele ludzi uważa, że Dumbledore się starzeje...
-To bzdury! Właściwie ile on ma lat?
-Jakieś 150? Tak na oko licząc...
-Ile za to?
-5 galeonów.
-A dla mnie?
-5 galeonów.
-Co?! Dla brata?!
-10 galeonów!
A czy matka nie zdążyła ci powiedzieć, że to nieładnie podsłuchiwać Potter? A! Racja! Była martwa zanim cokolwiek mogłeś skumać.
Tiara kazała wszystkim się jednoczyć w obliczu zagrożenia. Skąd ona to wie? Przecież to czapka!
Każdego dnia, w każdej godzinie, możliwe nawet, że w tej chwili, mroczne moce próbują przeniknąć przez ściany tego zamku. Jeśli im się uda to ich największa broń to wy. Warto to przemyśleć.
-Dlaczego gdy dzieje się coś złego to zawsze akurat wy tam jesteście?
-Pani profesor, ja zadaje sobie to pytanie od sześciu lat...
Hermiona ma ładną cerę. Jeśli o cerze mówimy szczerze.
Nie ma światła bez ciemności. Tak samo jest z magią. Osobiście wolę żyć w pełnym świetle.
Te kobiety, wykończą mnie...
-A właściwie to jak wyszedłeś z zamku Harry?
-Przez drzwi frontowe. Idę sobie do Hagrida, to mój przyjaciel i chciałem mu złożyć przyjacielską wizytę.
-Takie jest życie! Się normalnie rodzisz, idziesz do przodu, aż tu nagle PUF!
-PUF!
-PUF!
Magia, a zwłaszcza czarna magia, zostawia ślady.
Harry, zaufaj mi. Zaufaj mi.
Ludzie różne rzeczy mówią, ale gdzie leży prawda tego nie wie nikt.
-Wypić to? Stać się mną? Nie!
-No w sumie to głupawy pomysł.
-Jakby coś poszło nie tak moglibyśmy skończyć jak gamonie w okularach!
-Tych, którzy wcześniej nie pili eliksiru wielosokowego ostrzegam, gorsze niż siki goblina.
-No, widzę, że z ciebie niezły znawca.
-trochę głupio wypadło z tym weselem gdy tak źle się dzieje...
-A może właśnie potrzebne są takie chwile, szczególnie gdy tak źle się dzieje...
-No i masz! Co z tym zrobić? Moja żona jest sama na dole...
-Zwariowałeś? Przecież ty nie masz żony!
-Ooo... no tak...
-Jesteś wyjątkowa Hermiono! Serio!
-To tylko analiza logiczna, która pozwala pozornie nieistotne detale postrzegać w zupełnie innej perspektywie.
-Jak śmiesz sprzeciwiać się swoim panom?
-Zgredek nie ma już pana! Zgredek to wolny skrzat i przyszedł uratować swoich przyjaciół!
Jakie to piękne miejsce na spotkanie z przyjacielem. Zgredek jest szczęśliwy, że może tu być z przyjacielem, z Harrym Potterem.
Harry Potter i Insygnia Śmierci part 2:
-Dumbledore wyznaczył nam zadanie.
-Coś takiego! Ciekawe chociaż? Łatwe?
Mój brat poświęcił wiele osób w swojej drodze do potęgi, nawet swoją siostrę. Dawał jej wszystko... Oprócz czasu.
-Pół roku mnie nie było, a ona nawet na mnie nie spojrzy! Tak kocha brata...
-Braci ma wielu, Harry jest jeden.
Hogwart jest zagrożony. Maszerujcie na mury, brońcie nas! Spełnijcie obowiązek wobec szkoły!
Zawsze chciałam wypowiedzieć to zaklęcie.
Jeśli musisz prosić, nigdy się nie dowiesz. Jeśli wiesz, po prostu poproś.
-To słuszność idei może nas zaprowadzić do sukcesu, a nie liczba jej wyznawców.
-Czyje to słowa?
-Moje.
Jak przez nich zginiemy, to ja cię zabiję!
-Lili? Przez tyle lat?
-Zawsze.
-Długo to trwa? Umieranie?
-O wiele krócej niż zasypianie.
Słowa (...) są bogatym i niewyczerpalnym źródłem magii. Zdolnym zarówno czynić zło, jak i je naprawiać.
Nie żałuj umarłych Harry, żałuj żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości.
-Profesorze! To się dzieje naprawdę czy tylko dzieje się w mojej głowie?
-Oczywiście, że w twojej głowie, ale czy to oznacza, że nie naprawdę?
Nieważne, że Harry nie żyje. Ludzie giną codziennie, przyjaciele, rodzina. Tak, straciliśmy Harry'ego, ale jest z nami, tutaj, w sercu. I Fred i Remus, Tonks i pozostali. Nikt o nich nie zapomni, o tobie tak!Serce Harry'ego biło dla nas, dla wszystkich!
Zakończmy to tak jak się zaczęło - razem.
THE END
J.K.ROWLING - DZIĘKUJĘ! ♥
Nieważne, że Harry nie żyje. Ludzie giną codziennie, przyjaciele, rodzina. Tak, straciliśmy Harry'ego, ale jest z nami, tutaj, w sercu. I Fred i Remus, Tonks i pozostali. Nikt o nich nie zapomni, o tobie tak!Serce Harry'ego biło dla nas, dla wszystkich!
Zakończmy to tak jak się zaczęło - razem.
THE END
J.K.ROWLING - DZIĘKUJĘ! ♥
Oto moje świadectwo:
OdpowiedzUsuńNazywam się Betty Oxlade i chcę tutaj podzielić się moją prawdziwą historią życia, w jaki sposób odzyskałam męża z pomocą dr. Ogundele, wspaniałego rzucającego zaklęcia, który w ciągu 24 godzin sprowadził dla mnie mojego męża swoimi mocami. Ma rozwiązanie wszelkich problemów, jeśli potrzebujesz pomocy, możesz skontaktować się z nim za pomocą jego WhatsApp: +27638836445. E-mail: ogundeletempleofsolution@gmail.com. Jest w 100% prawdziwy i potężny.